Kryzys to jedno z najpowszechniejszych zjawisk dotykających ludzi na przestrzeni życia. Polityczne, ekonomiczne, gospodarcze, czyli te rozumiane w szerszym znaczeniu, ale także osobiste – emocjonalne, a w śród nich sytuacyjne, rozwojowe czy środowiskowe, są tematem wielu badań i publikacji.
Czy łatwo mówić o kryzysie?
Od dziecka szkoleni jesteśmy w ukrywaniu, a tym samym blokowaniu emocji. Okazywanie słabości nie jest przecież w cenie. Większe sukcesy osiągają osoby twarde, o mniejszej wrażliwości lub po prostu potrafiące ukrywać swoje uczucia. Choć to stereotypy, to bardzo zakorzenione w naszej świadomości. Jak więc rozmawiać o kryzysie? Jak dzielić się swoimi trudnymi emocjami, jak ratować się, kiedy wszelkie zasoby zostały wyczerpane?
Przede wszystkim posłuchać swego wnętrza, nie grać twardziela, pozwolić przepływać emocjom, mieć świadomość, że kryzys jest częścią naszego życia, a przede wszystkim szukać wsparcia.
Wsparcie w kryzysie. Do kogo się zwrócić?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka forma pomocy będzie dla nas najkorzystniejsza. To zależy od wielu czynników – typu osobowości (introwertyk / ekstrawertyk), a zatem naszej zdolności do komunikowania się z otoczeniem, głębokości kryzysu, środowiska, w jakim przychodzi nam żyć.
Osoby o niskiej komunikacji, mające trudność w okazywaniu i opowiadaniu o emocjach rzadko proszą o pomoc. Często łatwiej jest im otworzyć się przed kimś obcym.
Z drugiej strony niezwykle istotnym elementem jest głębokość kryzysu – na ile utrudnia nam codzienne funkcjonowanie, wybija nas z naszej naturalnej normy.
W pierwszej kolejności warto korzystać ze wsparcia naturalnego – pomocy najbliższych. Jeśli ta jest niewystarczająca należy udać się po pomoc do profesjonalisty – w zależności od nasilenia kryzysu – coacha kryzysowego, psychologa, psychiatry czy interwenta kryzysowego.
O czym będzie ten blog?
Powstał po to, by mówić o rodzajach kryzysu, o emocjach. Mam nadzieje, że da Ci wskazówki, jak rozpoznać kryzys, jak ocenić jego głębokość, pozwoli zrozumieć jego wpływ na życie – nie tylko negatywny. Dostarczy wiedzy, ale też niektórym przyniesie otuchę. Po prostu da pewność, że o emocjach warto mówić, sygnalizować je, tak by uleczyć siebie, podnieść jakość życia. Porozmawiajmy więc o kryzysie.